Po spotkaniu z Apollem w magicznym miejscu szłam na łąkę. Nagle zobaczyłam, że jakiś koń do mnie galopuje. Był to Apollo. Zatrzymał się przy mnie. Wyglądał, jakby coś go trapiło.
- Coś się stało?-zapytałam go.
- Nie... A chciałbym się o coś ciebie zapytać.
- Hmm?- ciekawiłam się.
- Jesteś wyjątkową klaczą i chciałbym się zapytać: czy chciałabyś zostać moją p.... - urwał.- Czy lubisz poziomki?
Wiedziałam co chciał powiedzieć. Ja też uważałam go za bardzo wyjatkowego, jednak nie umiałam mu tego powiedzieć. W końcu odpowiedziałam zrezygnowana.
- Tak, bardzo...-
- Ale mam do ciebie jeszcze jedno pytanie.
- Więc słucham.- powiedziałam spokojnie.
- Czy zostałabyś moją partnerką?- wydusił z siebie
- No pewnie!- krzyknęłam radośnie
Uśmiechnęliśmy się do siebie. Byłam bardzo szczęśliwa.
<Apollo, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz